Cześć
Co w sytuacji gdy wystąpi w Polsce (nie daj Boże) wojna lub inny konflikt zbrojny, a my jako posiadacze mamy w swoich domach broń?
Domyślam się że w razie całkowitej mobilizacji podlegajamy powszechnemu obowiązkowi wojskowemu. Idziemy w kamasze i dostajemy od MONu broń, szpej i na front.
Pytania:
1. Co wtedy z bronią prywatną?
2. Co z bronią zarejestrowaną jako kolekcjonerka, a co z tą do ochrony osobistej?
3. Przyjdzie Policja i będzie konfiskować lub musimy te broń oddać jak najszybciej do depozytu?
4. Podczas wojny mamy prawo bronić się czym popadnie przed wrogiem więc żona może przygarnąć sobie klamkę i bronić się nią, mimo braku posiadanego pozwolenia?
Nov
25.05.2023 20:37
„Biorę po 200 złotych od każdej drużyny i słucham Państwa”
33_47_63_83_95
25.05.2023 20:40
Wyślij prośbę o informację publiczną do MSWiA oraz MON. Po 14 dniach (albo 2 miesiącach - przedłużenie terminu) będziesz znał ich stanowisko i wykładnię prawną.
Hansolo
25.05.2023 20:42
kongi
25.05.2023 20:42
edita: najlepiej listę przebojów ;)
Addamos
25.05.2023 20:43
zagiel68
25.05.2023 20:44
- wojna konwencjonalna- władza powie co masz robić, jeśli zdąży
- atomowa - walisz sobie w łeb z tej broni - jeśli zdążysz.
Jak wykazałem wyżej - tak czy siak nie musisz się martwić
adamstef
25.05.2023 20:46
zagiel68
25.05.2023 20:46
Garfield
25.05.2023 20:47
PLWpl
25.05.2023 20:49
Interpretacje, wykładnie i stanowiska nie podlegają pod ustawę o informacji publicznej chyba, że zostały wytworzone już wcześniej (wtedy zależy). Natomiast nie możesz domagać się na podstawie tych przepisów, żeby taka wykładnia została dla Ciebie stworzona.
Hansolo
25.05.2023 20:51
MJacek
25.05.2023 20:52
ptja
25.05.2023 20:53
Garfield
25.05.2023 20:54
Rural
25.05.2023 21:05
Seba_x
25.05.2023 21:07
Co by świadczyło że pzwolenia sportowe dostają niedzielni komandosi.
kellergriss
25.05.2023 21:09
spokojnie. Jako osoby posiadające broni potrafiące ja obsługiwać, na 100% znajdziemy na liście osób do odstrzału. Może zaraz po urzędnikach, mundurowych, WOTowcach i innych niebezpiecznych osobnikach.
Wiec problem broni prywatnej znika.
Tokem
25.05.2023 21:15
MarianP
25.05.2023 21:17
Jaka wojna ? gdzie ? Jaka intensywność ? z Kim ? Będziemy się bronić ? napadać ? front będzie 1km od twojego domu czy 300km dalej ? a może nie będzie frontu ? Klasyczna, hybrydowa czy atomowa ? A może ograniczona do 3 wiosek przy granicy ? Wojna handlowa czy cybernetyczna ? Powietrzna czy morska ?
Każda tutaj odpowiedź będzie miała jakieś ziarenko prawdy, bo zarówno może się nic nie dziać nic z bronią jak i mogą konfiskować, albo skupować za kasę, albo rozstrzeliwać posiadaczy jak i że wszyscy będą mieli głęboko w d... jakiekolwiek rozporządzenia w przypadku upadku całej administracji państwa. Równie prawdopodobne jest że broń przehandlujesz za kilo kiełbasy jak będziesz głodny, albo, że będzie nakaz posiadania broni :D. Albo, że z broń będzie sobie leżała w szafie i ci szabrownicy ukradną, jak dom będzie pusty.
Hansolo
25.05.2023 21:20
yamnick
25.05.2023 21:30
8f4a7d724
25.05.2023 21:30
MJacek
25.05.2023 21:33
Nurglitch
25.05.2023 22:05
Aureilon
25.05.2023 22:12
Maya
25.05.2023 22:18
Wedymin
25.05.2023 22:34
”Poznałem w życiu wielu wojskowych. Znałem marszałków, generałów, wojewodów i hetmanów, triumfatorów licznych kampanii i bitew. Przysłuchiwałem się ich opowieściom i wspomnieniom. Widywałem ich schylonych nad mapami, rysujących na nich różnokolorowe kreski, robiących plany, obmyślających strategie. W tej papierowej wojnie wszystko grało, wszystko funkcjonowało, wszystko było jasne i wszystko we wzorowym porządku. Tak być musi, wyjaśniali wojskowi. Armia to przede wszystkim porządek i ład. Wojsko nie może istnieć bez porządku i ładu.
Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna - a kilka prawdziwych wojen widziałem - pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel.”
Jaskier, Pół wieku poezji
Maya
25.05.2023 22:35
Kraku
25.05.2023 22:37
Jedna specustawa drugiego dnia wojny może zmienić wszystko. Nie ma co się nastawiać na to czy tamto.
Temat do zamknięcia.
Bezem
25.05.2023 22:44
GrzeK
25.05.2023 22:46
Zbieranie złomu raczej nie będzie priorytetem aparatu państwowego... raczej na pewno, bo raczej będą mieli "ciekawsze" rzeczy do roboty jak gówno nagle wpadnie w wentylator. Jak wleci specustawa i nakazy zdania, zakazy noszenia to można przypuszczać, że wentylator się kręci a gówno schodzi z orbity kontrolowaną trajektorią.
Tokem
25.05.2023 23:05
0sa-68
25.05.2023 23:24
PiotrR
26.05.2023 00:00
PawelRun
26.05.2023 00:37
Szurnikarz
26.05.2023 04:20
Wjechał Kolega na grubo, jak kebab w środową noc.
Ad 4. Podczas wojny mamy prawo bronić się czym popadnie przed wrogiem więc żona może przygarnąć sobie klamkę i bronić się nią, mimo braku posiadanego pozwolenia?
Zgodnie z prawem międzynarodowym (postanowieniami IV Konwencji Haskiej z 1907 roku) ludność cywilna terytorium niezajętego chwytając dobrowolnie za broń do walki z nieprzyjacielem będzie traktowana jako strona wojująca nawet jeśli nie zdążyła się zorganizować. Oznacza to z grubsza tyle, że jak cywile zaczną strzelać do najeźdźców, to najeźdźcy będą mogli strzelać do cywilów i nie będzie to naruszeniem prawa wojennego przez najeźdźców. Wręcz przeciwnie, jeśli ludność cywilna nie będzie otwarcie nosiła broni i mundurów, a stosowała działania nieregularne, może odpowiadać karnie przed sądem tak ojczystym jak i nieprzyjaciela za popełnione przestępstwa.
Proponuję zapoznać się z I Protokołem Dodatkowym do Konwencji Genewskiej z 12 sierpnia 1949 r. w szczególności art. 37 i 44.
zawoor
26.05.2023 04:56
yatseq
26.05.2023 06:11
Jak Państwo zostanie napadnięte i pokonane w ciągu paru tygodni, to nie będzie sobie tym zawracać głowy, jak co z bronią prywatnych posiadaczy. Też przerabialiśmy w 1939.
Jak okupant będzie miał wywalone i mordowanie ludności cywilnej podbitej nacji będzie się wpisywało w jego politykę eksterminacji podbitych narodów, to lepiej mieć granaty pokitrane w każdym mrowisku, a sadzawki pełne rdzewiejących grotów. To też przerabialiśmy w 1942.
Polecam lekturę Czerwonych nocy lub w bardziej współczesnym wydaniu Krwawy Wołyń '42 i historię Przebraża. Mam nadzieję, że nie przekręciłem tytułu.
Grzybem atomowym nie zawracał bym sobie głowy...
vfr750
26.05.2023 06:14
jbhn
26.05.2023 06:20
W konflikcie kilkaset km od nas przynajmniej jedna strona ma w głębokim poważaniu konwencje genewskie czy protokoły dodatkowe. Tym bym się najmniej przejmował.
Natomiast używając broni wobec wrogiej armii, należy się spodziewać odpowiedzi, a najmniejszy oddział wrogiej armii na pewno ma miażdżącą przewagę nad "kolekcjonerem", jego karabinkiem i domownikami, nie ma co próbować, to zwyczajnie głupie.
Prywatna broń może się przydać co najwyżej w obronie przed głupimi pomysłami pobratymców, którzy zapragną skorzystać z okazji łatwego łupu w godzinach, gdy państwo z kartonu przestanie działać. I tu też trzeba być rozważnym, ale to jedyna realna korzyść z jej posiadania.
A co do możliwości nakazu złożenia do depozytu – a jeśli nie, to co?
OstatniSarmata
26.05.2023 07:18
Jestem głęboko przekonany, że takich niepokornych poglaszczą po głowie :))))
Ludzie nie chcą uczyć się historii, mimo, że ciągle powtarza się ;)
Thorin33
26.05.2023 07:27
jbhn
26.05.2023 07:27
Bob81
26.05.2023 07:34
Najgorsze co może być to "pełzająca wojna", zbrojenia potrząsanie szabelką i powolne metodyczne administracyjne ograniczanie swobód " Bo my następni " czyli to co teraz mamy.
yatseq
26.05.2023 07:37
Generalnie biały wywiad jest robiony non stop, a ruskich trolli nie brakuje, także jeśli kiedykolwiek skomentowałeś post związany z bp na fb, to już Cię namierzają chłopie xD
jbhn
26.05.2023 07:41
zbiszak
26.05.2023 08:55
Kyrielejzon
26.05.2023 08:56
@yatseq aż poszukałem:
https://kresy24.pl/ukrainski-mysliwy-wysadzil-sie-granatem-razem-z-kilkoma-moskalami/
W którym piszą (załóżmy, że to prawda, a nie tania propaganda), że to w odwecie. Więc potwierdza to co napisano powyżej (w sumie to dosyć oczywiste), że jak chcesz się bawić w żołnierzyka czy partyzanta to się baw ale z pełnymi tego konsekwencjami.
Co do tego typu zagadnień na naszym forum. Irytująca jest nie tematyka czy pytanie ale fakt, że jakoś nie mogą się zakończyć. Wielu ma nieodpartą potrzebę dodania czegoś od siebie i tak się wątek ciągnie i rozwleka.
Ale i tak lubię je śledzić bo wśród plew można wyciągnąć pożyteczne informacje. Lub poczytać o ciekawych historiach.
Ostatnio takim ciekawym wątkiem było "Co z bronią po śmierci".
Zaś aktualny temat odnośnie konfliktów i naszego zachowania jest raczej wyświechtany ale i tak dowiedziałem się czegoś nowego - @Szurnikarz napisał jak w takich sytuacjach prawo traktuje strzelających cywili.
Skoro ja też uległem pokusie wzięcia udziału w dyskusji to jeszcze dodam co ja o tym myślę.
Więc moje postrzeganie konfliktów zbrojnych jest dosyć zgodne z opisem barda Jaskra. :P I lepiej się od tego trzymać z daleka, a broń tylko do samoobrony.
Pogodnego weekendu :)
Pablovsky
26.05.2023 10:46
Gdyby jeszcze ci "starzy wyjadacze" forum mieli czasem cokolwiek mądrego do powiedzenia poza trollowaniem.
kellergriss
26.05.2023 10:59
Ja jestem za tym aby pytania, nawet te „głupie” się pojawiały. Jeżeli ktoś zaczyna swoją przygodę ze strzelectwem to gdzie ma je zadać i uzyskać odpowiedz? Lepiej tutaj.
Pierwsze zasada „nie gasić zapału”.
Cel Braterstwa to między innymi rozpowszechnienie wiedzy.
jak pojawiają się pytania to znaczy ze ktoś chce ja zdobyć.
Nie ma przymusu odpowiadania. Zawsze się znajdzie ktoś kto posiada wiedzę i odpowie.
DRI
26.05.2023 11:04
Calkiem_Zielony
26.05.2023 11:08
Jeśli, będą mieli czas i zasoby i jak już będzie na grubo, to może jakiemuś kacykowi wpadnie debilny pomysł "zebrania broni" od sportowców, myśliwych czy innych co posiadają.
Wtedy przyjdą smutni panowie do naszych drzwi i jak załoga "dzi" czy "G" jak kto woli, zapukają na naszych drzwi.
Tym samym informując nas, że operacja "the shit hit the fan" została rozpoczęta i już jest prawie za późno.
Pamiętacie nagłówki gazet z UKR, jak kacapy wchodziły na dany teren i czyściły odpowiedniki naszych kół łowieckich z list myśliwych = posiadaczy.
https://wildmen.pl/wiadomosci/rosjanie-szukaja-list-mysliwych/
Jestem pewien, że u nas tak nie będzie.
Dlaczego? Bo oni już te listy mają ;) Skoro Dworczyk wysyła wszystko poprzez prv pocztę na ogólnych serwisach bez szyfrowania i nadal urzęduje, to ja nie mam pytań.
rachatlukum
26.05.2023 11:15
Nie, jak gówno wpadnie w wentylator nikt, absolutnie nikt nie będzie miał czasu ani możliwości aby chodzić po domach i zabierać ludziom glocki. Żadna nasza służba nawet w czasie pokoju nie ma tyle sił i środków aby odwiedzić nagle kilkadziesiąt tysięcy obywateli i zabrać im kilkaset tysięcy sztuk broni, taka operacja jest niewykonalna z logistycznego punktu widzenia w czasie pokoju a co dopiero w czasie wojny. Ta absurdalna idea została już tyle razy obalona że aż wstyd ją powtarzać i siać niepotrzebne obawy.
Można sobie wyobrazić scenariusz, że jeśli wojna hybrydowa wskoczy na wyższy poziom, w rejonach przygranicznych zrobi się naprawdę gorąco to jakiś wojewoda wyskoczy z pomysłem zabrania broni posiadaczom w przygranicznych miejscowościach aby "nie prowokować" agresora. Ale to byłaby co najwyżej operacja o ograniczonej skali, przed którą posiadaczom stosunkowo łatwo byłoby się obronić ("zgubiłem, nie mam i co mi zrobicie?").
miras
26.05.2023 11:27
Np w Szczecinie i Ustrzykach G. ;-)
LukaszG
26.05.2023 11:35
Jacek1991
26.05.2023 12:35
Weaver
26.05.2023 12:37
4cea91658
26.05.2023 13:15
bmp
26.05.2023 13:24
Krzychoo
26.05.2023 14:52
33_47_63_83_95
26.05.2023 16:26
Ja nie boję się tego co zrobi państwo/wojsko/policja odnośnie mojej broni. Niech się udławi tym złomem.
Ja mam ogromną obawę, że podczas kryzysu sąsiedzi lub inni kolesie zechcą uzbroić się moim kosztem. Oczywiście nie zostawiając po tym świadków.
Mam w pamięci kilka opinii napalonych posiadaczy czarnoprochowców/prepersów doradzających aby wykorzystać ją głównie do zdobycia "prawdziwej" broni. Jak myślicie - oni wszyscy pójdą do boju z ruskimi czy też większość po prostu upoluje myśliwego/sportowca/kolekcjonera/funkcjonariusza/wotowca, o którym wiedzą lub za chwilę się dowiedzą ?
I wszyscy tak jakoś naiwnie zakładają, że nawet sam dzielnicowy na pewno będzie milczał jak grób... nawet jak samemu wykopie i zmierzy jego głębokość.
A teraz otwieram duuuużą pakę popcornu...
uRo_xPL
26.05.2023 17:26
MarianoItaliano76
26.05.2023 17:36
Cotam102
26.05.2023 17:39
Koszmarny
26.05.2023 18:23
kellergriss
26.05.2023 19:10
Z tego co widzę sporo osób (o, zgrozo!) planuje wdrożyć (tfu) rządowy plan w razie W. Dla tych co planują uciekać to radzę nie czekać bo może byc za późno. Historia pokazuje ze władza (aż tak) głupia nie jest i będą starali się blokować możliwość wyjazdu. Jak ktoś jest sam, ewentualnie ma żonę/partnerkę to będzie łatwiej. Jak ktoś ma dodatkowo np: 4 dzieci (jak ja) to wie ile rzeczy i czasu wymaga zebranie się na głupie wakacje. W razie „W” ilość trzeba pomnożyć x2 a mize x3, (jedzenie, lekarstwa itd.) … koszmar. I z pewnością w Rzeszy lub La’Francy przyjmą wszystkich z otwartymi rękami.
A dla tych co myślą jak do tego podejść w miarę rozsądnie polecam wziąć pod rozwagę wersje Jacka z AdArma: https://youtu.be/2ZUJSF6wd-c
Bronek5
26.05.2023 19:26
GrzeK
26.05.2023 20:27
DRI
26.05.2023 21:19
@33_47_63_83_95: myśle ze owi sąsiedzi to większym problemem będą w innej sytuacji.
W sytuacji gdzie prywatna broń będzie mieć wartość czyli apokalipsy zombie\upadku cywilizacji.
W warunkach jak w walking Dead czy the 100
SP9GMK
26.05.2023 22:56
1. Nad wisłą żadnej wojny nie będzie, to co się dzieje ma na celu ,,manipulowanie lękiem" pupulacji zamieszkałej na tym terytorium. Stawiam tezę, że tam na górze politycy są z sobą dogadani i każdy odgrywa swoją rolę - toć po to właśnie aktora dali na naczelnika czyż nie?? Sztuczka znana choćby od czasu Regana.
2. W razie hipotetycznej akcji zbrojnej na terenie RP:
a.) Politycy będą wiedzieć wcześniej i wytransferują siebie i co wartościowsze rzeczy za granicę. Taki cytat z Kobuszewskiego z filmu ,,złoto dezerterów" mi się przypomnial: ,,Jak ja teraz kaszlę we Wiedniu i mam kaszleć w Krakowie to ja wolę kaszleć w Palestynie".
b.) Ludność cywilna zostanie nie tylko rozbrojona ale też wywłaszczona z rzeczy przedstawiających realną wartość (nieruchomości, samochody, kosztowności). To też już było ćwiczone. W 1933 roku jak Stany Zjednoczone bankrutowały to zakazano ludziom posiadania złota (limit chyba był 1 uncja na człowieka a reszta do zdania) w polsce będzie podobnie i do tego nie trzeba ,,wojny".
c.) Nowa administracja będzie miała gotowe listy proskrypcyjne polskiego elementu niepewnego (posiadaczy broni, osób przeszkolonych z obsługi broni, osób o poglądach anty(systemowych/śmiercionkowych/ukrainskich), który to element będzie podlegał eksterminacji. Zakładać należy, że takie listy są już gotowe i są na bieżąco aktualizowane choćby w oparciu o analizę metadanych z portali społecznościowych, forów internetowych etc. (biały wywiad)
d.) Administracja średniego i niższego szczebla oraz część ,,służb" najprawdopodobniej zostanie przejęta i wcielona w system administracyjny ,,nowej władzy". Też to już ćwiczyliśmy: granatowa Policja Państwowa dzielnie pacyfikowała ludność polską w Generalnym Gubernatorstwie bo kto nie zna lepiej ,,polskiego grajdoła" niż inny polak
3. W przypadku jakiegokolwiek kryzysu czy wojny granice państwa zostaną natychmiast uszczelnione a dokumenty podróży albo unieważnione albo wprowadzone nowe (vide 2020 i lata następne i certyfikaty COW ID).
Dla zwykłego ludzkiego bydła (jak jesteśmy wszyscy jako zbiorowość postrzegani przez polityków) granice będą zamknięte, a dyplomaci sobie spokojnie przejadą. Nie na darmo w pakietach ewakuacyjnych rządu są paszporty dyplomatyczne.
Jeśli ktokolwiek myśli, że Niemcy, Czesi, Słowacy czy jakikolwiek inny kraj na świecie w razie W otworzy dla nas granice i wpuści nas do siebie to się grubo mylicie. Tylko w polsce taki przekręt mógł się udać i udał się w lutym 2022
4. Zabezpieczeniem na wypadek konfliktu zbrojnego jest:
- posiadanie majątku wytransferowanego za granicę (konto w banku na kajmanach, w Liechtensteinie czy innych emiratach)
- posiadanie nieruchomości (dom z ziemią) w Polsce lub w polsce i za granicą tak by mieć cel ewakuacyjny i takie miejsce gdzie w razie W można posadzić warzywa, mieć kury, upiec chleb
- przydatne umiejętności twarde i miękkie (prawo jazdy, patent żeglarski, licencja PPL, języki obce, umiejętności techniczne, medyczne)
- posiadanie mądrych zapasów / weków na wypadek przerwania łańcucha dostaw. Też to już ćwiczyliśmy w plandemii gdzie nie wolno było iść do sklepu
- posiadanie paszportu kraju neutralnego (można coś takiego kupić już od 100k USD w górę w zależności od tego jaki paszport na interesuje | często inwestując w nieruchomości paszport dostaje sie ,,gratis" w danym kraju)
5. Broń jako narzędzie jest istotna ale taka, której ,,władza" nie odbierze a okupant nie znajdzie. To jak istotne jest posiadanie przysłowiowego karabinu wiemy choćby po świadectwie tych ludzi, którzy przeżyli ludobójstwo na Wołyniu będąc w miejscowościach posiadających oddziały uzbrojone społeczności lokalnej. Temat jest dziś zakazany stąd też nie rozwijam go dalej bo admin mnie zbanuje i tyle będzie...a mnie na forum dobrze.
Między innymi dlatego wlaśnie warto uczyć się obróbki metali i rusznikarstwa na wypadek W
Podsumowanie:
Czas na dyskusje akademickie rycerzy klawiatury był kilka lat temu, potem przyszedł czas na działanie wedle opracowanego schematu zabezpieczenia a teraz to biorąc pod uwagę galopującą pauperyzację ludności polskiej i bogacenie się ludności napływowej widać że przeciętny Kowalski nie ma szans na zabezpieczenie siebie i rodziny na wypadek wojny gdyż przy powiedzmy dochodzie miesięcznym 5500 Brutto (około 4100 netto) jedyne na co starcza bez kredytu to opłaty miesięczne i jedzenie z marketu - a gdzie mówić tutaj o inwestycjach choćby w nieruchomości. Najgorszą sytuację mają mieszkańcy miast typu Warszawa, Kraków, Lublin bo w dłuższej perspektywie oznacza to eksterminację ludności miejskiej (vide warszawa po powstaniu, oblężenie Wrocławia etc.)
A żeby nie było tak pesymistycznie: Tutaj żadnej wojny nie będzie, bo między Odrą a Bugiem już mało co jest polskie. Co wartościowe to albo amerykańskie, albo żydowskie albo niemieckie albo własność beznarodowego dużego biznesu, Tu już nawet grabić malo co jest. Prościej przejąć w sposób bezkrwawy (vide ,,just act 447" etc)
krzyszp
26.05.2023 23:07
adamstef
26.05.2023 23:09
1) na szaber to najlepsze są zamknięte drzwi. Na zewnątrz nikt też nie będzie latał z kałachami, więc w najgorszym mało realnym wypadku wystarczy jeden straszak, choćby .22lr
2) choćbyś trafiał same dyszki na tarczy to w sytuacji konfliktu zbrojnego nie znaczymy nic, ew. możemy być na potencjalnej liście do odwiedzenia wcześniej (przez jedną lub drugą stronę). Nikt chyba nie myśli, że w sytuacji inwazji na Pierdziszew Dolny, odstraszy całą brygadę montując swojego TOZa na poręczy balkonu
3) ktoś kto nie miałby ochoty wcielić się do jakiejkolwiek formacji broniącej ojczyzny (zakładając mało realny scenariusz okupacji wszystkich naszych okolicznych wiosek - to nie te czasy), wyszedłby najlepiej opychając swoje klamoty i ammo za 10x krotną ich wartość sąsiadowi w ekwiwalencie kruszca lub bezpiecznej waluty, żeby przyspieszyć proces opuszczania granic.
Krzychoo
27.05.2023 16:48
yamnick
27.05.2023 18:15
Hansolo
27.05.2023 18:19
DRI
27.05.2023 18:29
PLWpl
27.05.2023 19:01
> tak pilnie śledzisz media sąsiada z Moskwy?
Ja śledzę. Takie hobby, lubię wiedzieć jaki jest aktualny przekaz dnia. Tak samo jak śledzę media pisowskie, a okazyjnie zaglądam nawet do tej bardziej, ekhm, ekscentrycznej części internetu skąd niektórzy tu najwyraźniej głównie czerpią wiedzę o świecie. Ot, nie lubię zamykać się w bańce.
I zgadzam się w 100% z @krzyszp, to co wyżej to przekaz może nie 100%, ale bardzo blisko, ruskich "talking points".
4cea91658
28.05.2023 21:10
mrcookiemstr
28.05.2023 21:18
W epoce peerelu sowieccy patole dyscyplinowali girojów z pzpr zmniejszając przesył ropy orz innych surowców co miało istotny wpływ na naszą gospodarkę.
Dziś obezwładnić nasz kraj można bardzo prosto. Wystarczy porazić kilka serwerowni w których trzymane są krytyczne usługi dla funkcjonowania państwa czy w których działają istotne punkty wymiany ruchu między operatorami (internet exchange).
Znając mentalność naszych polityków oraz elit które im doradzają to nikt takiego scenariusza nie przewidział. Po takim ataku odtwarzanie systemów zajęłoby długie tygodnie jak nie miesiące. Kraj pogrążyłby się w chaosie.
Luq
28.05.2023 21:55
Drodzy koledzy, patrząc na problemy z prądem, wodą, gazem, ogrzewaniem itd... To broń prywatna byłaby najmniejszym zmartwieniem. Jednak chyba najlepiej mieć taką na najbardziej popularną amunicję.
A więc nebulę chętnie wymienię na banknoty NBP.
W czasie pandemii widziałem mnóstwo dziwnych sytuacji kiedy barbażyńca wychodzi z człowieka. Pamiętam jak dwie panie w sklepie biły się o papier toaletowy. No i pewnie to by było normalne gdyby nie prały się o ten rumiankowy. Obok była cała paleta tego szarego a więc o co się tak na serio lały ? O papier czy o zapach ?
bmp
28.05.2023 23:17
A, jeszcze wracając do oddawania - z własnej,nieprzymuszonej woli nie oddam na jakaś zbiórkę czy coś. Jak to państwo, przy tak rozbuchanych wydatkach na pierdoły i takim zdzieraniu ze mnie składek nie stać, by wyposażyć żołnierzy w tak podstawowy sprzęt jak karabin, to może drogą doboru naturalnego takie państwo powinno przestać istnieć.
4cea91658
29.05.2023 00:54
§ 1.
1.
Zobowiązuje się osoby fizyczne posiadające wszelkiego rodzaju broń palną (krótką, myśliwską, sportową, pistolety sygnałowe) oraz amunicję do tej broni, a także materiały wybuchowe - do złożenia tej broni, amunicji i materiałów na swój koszt do depozytu w najbliższej komendzie (posterunku) Milicji Obywatelskiej w terminie 24 godzin od daty wejścia w życie rozporządzenia.
§ 5.
1.
W razie niezłożenia posiadanej broni palnej, amunicji lub materiałów wybuchowych do depozytu w oznaczonym czasie i miejscu, funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej przyjmują tę broń, amunicję lub materiały wybuchowe do depozytu w trybie właściwych przepisów ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (Dz. U. Nr 24, poz. 151 z późniejszymi zmianami).
2.
Bezprawne posiadanie broni palnej, amunicji lub materiałów wybuchowych po dniu wejścia w życie rozporządzenia stanowi przestępstwo określone w przepisach karnych.
Także coś czuję, że jeśli "państwo" będzie chciało zabrać broń, to ją zabierze i nawet zdąży przed W. A czy będzie chciało to już inna bajka.
Stant
29.05.2023 07:49
bmp
29.05.2023 09:41
Zresztą, moim oczywiście zdaniem, wyciąganie wniosków z działań pańswa w stanie wojennym, który był operacją zaplanowaną, przygotowaną, wykonaną na własnym narodzie przy skrajnej dysproporcji sił, do przypadku, gdy ta nasza kraina wiecznego wiadomo-czego zostanie nagle, z całą mocą zaatakowana przez silnego przeciwnika, jest wysoce nieuprawnione. Zdecydowanie szukałbym analogii we wrześniu 39. A tam, w ciągu kilku dni, w zasadzie wszystko się rozsypało. Bezwładność jedynie spowodowała, że cała sprawa trwała około miesiąca. Jako, że obecna ekipa rządząca z lubością kopiuje większą część działań ówczesnej ekipy - można się spodziewać podobnych rezultatów.
Pedro_9mm
29.05.2023 16:24
Ja też myslalem, że w XXI wieku nie bedzie się mordować dzieci i wywozić ich sila za granicę, minować zabawek, kraść pralek i lodówek z domów najechanych ludzi, kibli nawet. I co?
Mozna jedynie założyć, ze przez jakis czas wojny u nas nie będzie. Poza tym nie galopowałbym ze zbyt optymistycznymi założeniami.
MarianoItaliano76
29.05.2023 18:27
krzyszp
29.05.2023 18:30
8f4a7d724
29.05.2023 22:22
Pedro_9mm
29.05.2023 23:02
Zbyt łatwo dajemy sie dzielić, przyjmując narracje jednego czy drugiego obozu partyjnego, stacji TV czy jakiegos opiniotworczego bufona.
Nie stać nas jako społeczeństwo na samodzielne myślenie... naprawdę?
Zamiast oglądać filmy z kotami na youtube wystarczy wejść i sprawdzić głosowania i wszystkie obietnice wszystkich po okraglostolowych partii, ile zostalo dotrzymanych, a ile zlamanych, żeby przekonać się, że mamy do czynienia z teatrem dla ubogich zarządzających społeczeństwem w dużej mierze za pomoca emocji. A to aborcja, a to ruska agentura, a to walka stronnictw o władzę. Skutkiem tego sa billboardy na ulicach pt: 'PIS=drozyzna'. Oni naprawdę maja nas za takich idiotów. Co następne?
Logo PiSu z dopiskiem 'to jest be, a tamto cacy?'
Kiełbasa wyborcza jak w jakimś bantustanie na poziomie intelektualnym szympansa. Bez urazy dla szympansów. Mam wrażenie, że kolektywnie mamy coś nie tak z pamięcią. Zbyt łatwo i szybko zapominamy i zaczynamy po jakims czasie glosowac na tych samych ludzi liczac ze bedzie tym razem lepiej. Jak bita żona mającą nadzieje ze to juz byl ten ostatni raz.
Interes narodowy zepchnięty na dalszy plan, a my jak w kinie z popcornem jaramy sie kto komu bardziej dowali. Jakby to nie był nasz własny kraj i nasze wspólne pieniądze. Smutne to.
Vito1981
29.05.2023 23:08
krzyszp
29.05.2023 23:10
@Pedro_9mm i masz rację i nie masz.
Podałeś przykład (jako negatywny) bilboardów "PIS=drożyzna", a wiesz, że ja codziennie jadąc z pracy mijam bilboard z Morawieckim mówiący, że dzięki działaniom rządu mamy pieniądze z KPO?
A słuchasz radia? Bo ja w samochodzie, w stacji komercyjnej (RMF) w KAŻDYM bloku reklamowym słyszę propagandę wykupioną za pieniądze z podatków lub Orlenu (czyli ze SSP) o tym, jaki powinienem być wdzięczny obecnemu rządowi?
A co do rozgrywaniu na emocjach...
Wiesz, kilka lat temu rząd upadł, bo rządzący jedli "ośmiorniczki", a Nowak był oskarzony o korupcję, bo podobno dostał zegarek za 10k od biznesmena... Potem się okazało, że zegarek miał od lat i był wpisany w rejestrze korzyści, ale rząd upadł...
A teraz afery na dziesiątki i setki milionów nie robią na nikim wrażenia...
Tak, winię ten rząd i tego Prezesa - bo to oni tak zniszczyli społeczeństwo, oni zbudowali te podziały, to ich wina, że wzmianka przeciwko PiS i jedynej słusznej partii powodują nazywanie oponenta "towarzyszem o kryptonimie" przez ludzi nie mających pojęcia kim jest interlokutor...
Pedro_9mm
29.05.2023 23:14
To co opowiada Kaczyński na wiecach to rece opadają, to co farmazoni Tusk to z kolei spodnie...
Nasz kraj stać na więcej. Oceniajmy wszystkich tak samo. Nie dajmy się wciągnąć w wybór między dżuma, a cholerą tylko pokażmy ze liczy sie jakość i dobro kraju bez względu na barwy...
krzyszp
29.05.2023 23:19
Jest tylko jeden kłopot...
Nie wiem, jaki jest Twój pogląd, ale dla mnie na scenie politycznej nie ma nikogo z kim mógłbym się identyfikować...
PiS? Napisałem już co sądzę.
Konfederacja? Sorry, ale ani ekonomicznie, ani społecznie, ani ideologicznie mi nie pasują - oni są dla nastolatków, dla których nośne są hasełka z łatwymi rozwiązaniami trudnych problemów...
Lewica? Z częścią postulatów nawet mógłbym się identyfikować, ale ich "ideologizacja" gospodarki jest skrajnie naiwna, czasami niebezpieczna...
Hołownia? Dla mnie to karierowicz bez żadnych poglądów, chorągiewka na wietrze...
Innej realnej siły po prostu nie ma.
Ale najbardziej boję się "nawiedzonych", którzy szafują Bogiem, Ojczyzną itd - to zawsze są gnidy, które spieprzają pierwsze gdy g...o trafi w wentylator.
ptja
29.05.2023 23:21
Którzy politycy złożyli formalne zgłoszenia podejrzeń popełnienia przestępstw przez rządzących, a którzy tylko głośno pomstowali? Wiem o Konfie (np. Niedzielski, Morawiecki).
W sumie to najbardziej PiSowi dokopała ich własna NIK - tu już grubo idzie.
@krzyszp: które postulaty gospodarcze lewicy nie są wg Ciebie niebezpieczne?
krzyszp
29.05.2023 23:30
Co do Nowaka...
Tak, zdaję sobie sprawę z oskarżeń "ukraińskich", ale to co pisałem było przedtem, a i w tej sprawie pomimo lat śledztwa, podsłuchów i naprawdę silnej woli politycznej - jakoś nadal nie udało się skazać.
Co do postulatów lewicy - to nie do końca tak, o niektórych postulatach pisałem w sensie pozytywnym, a nie podoba mi się ideologizacja - bardziej to miałem na myśli.
Generalnie, odnośnie gospodarki mam dość skomplikowane poglądy, uważam że zbyt wielkie regulacje (a tego chce lewica) nie są dobre, ale też i wolnościowcy, moim zdaniem - są oderwani od rzeczywistości. Tutaj moje poglądy są bardziej "pośrodku".