Braterstwo.eu

Prezesie jeśli to Dzień Kobiet to żona wchodzi bez metryczki?

@As24:  Pozwolę sobie odpowiedzieć za Prezesa: nie.

Byłem na poprzednim i polecam.

Czy na wiosnę będzie jakiś drugi termin oprócz tego zaplanowanego na dzień kobiet?

@PrezesBX: tak, będą, śledź stronę Braterstwa.

@As24: Jak to Dzień Kobiet, to żona się zapisuje, a Ty w tym czasie zabawiasz dzieciaki.

Metryczki są za darmo. Ich sens istnienia jest jeden: żeby nie było tłoku, ani kolejek. Jakbyśmy się tym nie przejmowali to byśmy wszystkich zaprosili na 9 rano i ludzie by stali po 4-5h przed drzwiami.

@PrezesBX: Planujemy regularnie.

A można z nie swoim dzieckiem przyjsc? Jeśli tak to jakieś zgody rodzica będą wymagane?

To dziecko musi poczekać jeszcze 2 lata.

Niechcący kliknąłem (3 minuty temu)....A teraz nie mogę się wypisać... Nie dam rady przyjść, a nie chcę blokować miejsca... Proszę o wypisanie.

Już udało się wypisać :)

Przy metryczkach jest podana inna cena za bilet/magazynek niż w poście.

@Adi1509: Przestarzała informacja. Poprawłem.

@KS Amator Od grudnia 2019 nie pojawiają się wydarzenia na FB braterstwa.
Klinkięcie "będę" lub "jestem zaintersowany" w wydarzenieu zwiększa zasięg o większość znajomych klikającego.

@KS Amator: czy dobrze rozumiem że jako członek braterstwa mogę zapisać się na taki piknik strzelecki i pojawić się w towarzystwie osoby członkiem nie będącej?

@Konrad_Mi: 
Jeśli osoba towarzysząca jest niepełnoletnia to rejestrujesz na siebie i jej towarzyszysz. Pełnoletnia musi zalogować się na Portalu i wziąć metryczki na siebie. Tak było do tej pory.

Będzie możliwość płatności kartą czy tylko gotówka?

@Adi1509: Mail jaki właśnie wyszedł do uczestników zaleca branie gotówki.

W Kwietnie w maju większość płatności przyjmowałem blikiem i ziemia nadal się kręci a krowy dają mleko. W czym widzicie problem? Raz kiedyś nawet mi koleś PayPalem zapłacił.

Czy jakieś odstępstwo dla 9 latka jest możliwe?

@wderesz: Poprawiłem na przyszłośc.

@AdamEM: spoko, bierz go jak duży :)

Jestem zapisany na piknik w Warszawie czy mogę że sobą zabrać 2 osoby ?

@2505Lechu2505: Odpowiedź na twoje pytanie jest kilka komentarzy wyżej.

@2505Lechu2505: te osoby muszą się zarejestrować i wziąć metryczki. Jakby połowa ludzi przyszła z kimś znajomym albo krewnym to pierwsza zmiana vy do ciemnej nocy nie wyszła ;).

@KS Amator a może warto zaprosić na dzisiejszy piknik telewizję? Po wczorajszej zapowiedzi Tuska szkolenia dla cywili są na fali. Pokażmy, że to już się dzieje - za prywatne pieniądze uczestników i członków stowarzyszenia, na prywatnym sprzęcie instruktorów, na prywatnej strzelnicy. Nie będzie lepszej okazji do promocji Braterstwa w najbliższym czasie. 

@mirwil: zrobimy zdjęcia i filmy, wrzucimy na facebooka

Byłem i wyszedłem rozczarowany. A nawet nie udało mi się wejść. Coś ewidentnie nie zagrało organizacyjnie. Ale to pewnie moja wina - jestem rozpieszczony sprawnie działającym systemem zawodów i tym, że jak mam na strzelanie slot od godziny 12 do 13 to znaczy że o 12 jestem i stoję na stanowisku a nie dopijam kawę w domu. To znaczy również, że o 13 już mnie tam nie ma - bo o 13 na moje stanowisko wchodzi ktoś inny. 

Ale po kolei

Miałem zarezerwowane okienko od 12 do 13. Miałem 15 minutowy bufor na zaparkowanie/zapisanie sie etc ale i tak  spóźniłem się o dodatkowych 15 minut, bo podążanie za znakami „obiazd” zafundowało mi półgodzinne zwiedzanie bemowa (protip - jeśli jedziesz od strony ekspresówki to nie podążaj za znakami objazd - poszukaj okazji to zawrócenia i wjedź za myjnią) . Trudno - moja wina. Podjechałem pod strzelnicę o 12:15 i zobaczyłem kolejkę zaczynającą się już na zewnątrz. Wcisnąłem się więc do środka żeby zapytać prowadzącego czy pomimo spóźnienia mogę dołączyć do mojej zmiany. Najwyżej postrzelamy krócej ale trudno. Wtedy ktoś z połowy kolejki ( takiej na circa 40-50 osób) kto usłyszał moje pytanie powiedział, że tu w sumie wszyscy są na 12… Czyli wracając na koniec kolejki czekałbym kolejne 30- 40 minut na wejście i albo postąpiłbym „jak trzeba” i po 10-15 minutach opuścił strzelnicę, żeby ci z 13 mogli spokojnie wejść albo siedziałbym godzinę i zrobił ludziom ze zmiany na 13 to, co jak mniemam mojej zmianie z godziny 12 zrobili ludzie ze zmiany o 11: czyli przychodzimy casualowo spóźnieni traktując swój slot godzinowy jako luźną sugestię i rozwalamy harmonogram na cały dzień.  

Żeby nie było: absolutnie nie mam problemu z konsekwencjami swojego spóźnienia: jeśli mam rezerwację na godzinę na cokolwiek: strzelnicę, basen, bilard to mam świadomość tego, że jak przyjadę 20 minut po czasie to zostało mi 40
minut na strzelanie/pływanie/ granie. Ale nie będę stał 40 minut  w kolejce bo wszyscy, którzy mieli zacząć o 12 powinni już być w środku…

Ale rozumiem, że nie masz pozwolenia, nie jesteś członkiem klubu i musisz się pakować na piknik dla ludzi z ulicy bo w inny dzień nie masz możliwości ze strzelnicy skorzystać?

@anteq - widzę, że nie dopisałem a nie mogę  już zedytować. Piknik nie był dla mnie - zapisałem & przywiozłem ojca.

@WombatAndrzej: mam nadzieję, że chociaż kupiłeś mu kwiatka.

W drugim pikniku już uczestniczę jako instruktor i tak jak ostatnio, w południe jest mocna presja. Rano fajnie, po 14:00 spokojnie, ale od 11:30 do 13:30 było dużo gorzej.
Proponuję zachęcać ludzi do przychodzenia rano do 11:00 i po 14:00, na przykład podwyższając ceny karty w południe.

Taka obserwacja z ostatnich dwóch pikników...

Jeśli pozwala się użytkownikom ładować magazynki, często właśnie ta czynność stwarza im najwięcej problemów i strasznie rozciąga całe strzelanie. Rozumiem, że to może być dodatkowy fun, ale myślę, że warto rozważyć używanie ładowarek albo wyjaśnić, dlaczego instruktorzy ładują magazynki za użytkowników.

@WombatAndrzej: Ludzie strzelali dużo więcej niż ostatnio. Widocznie Artur dobrze zachęcał.

A Ty masz pozowlenia broń i wszystko, weź ojca na trening +tow i daj mu postrzelać. Przez to że było troche osób ktore chciały "porównać Glocka z Shadowką" to się nie mieścili ludzie bez uprawnień.
Zrobię limit zapisów dla osób z papierami, żeby nie zajmowali miejsca na imprezie dla nowych...

Żeby instruktorzy uczciwie zarobili musi być wystrzelania duża ilość żetonów. O dobrą sprzedaż zadbali chłopcy z rejestracji skutecznie zachęcając do większych zakupów. Ale z "przemieleniem" tego już był problem. 
Rozwiązania (do wyboru):
- wyższe ceny
- górny limit żetonów na godzinę
- ograniczenie obsługi broni przez użytkowników 

Czego mi jeszcze brakuje:
- promocji Stowarzyszenia. Może na wstępie na salce szkoleniowej kilka słów o Braterstwie, czym się zajmujemy, ile mamy obiektyw, członków, komu udostępniamy nasze strzelnice, co można z naszą pomocą uzyskać. Dodatkowo BLOS. Szczególnie, że wszyscy czekali długo i się nudzili. 
- zachęty do przekazania 1,5% (ulotka) 
 

@KS Amator: popieram, choć osobę z pozwoleniem obsługuje się w 3 minuty i sesja zakończona.
Nowicjusz, to 15 minut może zejść, zwłaszcza dzieci.

Myślę, że nie ma co się ciśnieniować z rewolucyjnymi zmianami. Wszło git , tyle że nikt się nie spodziewał takiego zainteresowania . Na 150-200 osób jeden nie do końca zadowolony, no cóż … trzeba z tym żyć i z ufnością patrzeć w przyszłość, a drobne korekty i usprawnienia zapewne już są planowane. Rozmowy z ludźmi …. cały czas , wiem coś o tym ,bo przegadałem dzisiaj z uczestnikami z 7 godzin ;). 

Do godziny 14 nie miałem czasu nawet łusek wszystkich ze stolika sprzątnąć, nie miałem czasu sobie amunicji do koszyczków poprzekładać żeby mieć gotowe pakiety zgodnie z cennikiem, a już tragedia się wydarzyła jak mi tarcze naszykowane "na zaś" poleciały na przedpole i nagle się okazało że muszę latać do stolika (raptem 3-5 kroków) i przynosić nowe... taki był młyn i przerób na stanowisku.
Zastanowiła mnie ilość osób które mają już patent albo licencję... macie doszkolenia. Jeśli chcecie strzelić z konkretnej sztuki, której nie ma w arsenale na W23 załóżcie temat na forum lokalnym, może po niektórych działach forum tego nie widać, ale ludzie są uczynni i chętnie pomagają "siostrom i braciom po lufie".
Co zaś się tyczy ładowania za naszych gości to... nie idźmy tą drogą, chyba że ktoś naprawdę ma trudności i z ulgą przyjmie naszą pomoc (dziś przesympatyczna pani zwyczajnie nie dawała rady załadować glocka, mimo że na tarczy potem niejednego z pozwoleniem by zawstydziła) - ładowanie za uczestników pachnie najobleśniejszą komercją gdzie instruktora nie interesuje żeby osoba którą się opiekuje poczuła się zaopiekowana tylko żeby szybko wyj**a swoje pieniądze w kulochwyt a potem sp**ła...

@Nathandrel: Ja odwrotnie to wyczułem. Pasowało im kiedy to ja ładowałem.
Pokazałem raz, jak się ładuje, potem dawałem uczestnikowi do samodzielnego ładowania. Po dwóch nabojach systematycznie oddawali mi i zaklejali tarcze.

Był to mój pierwszy kontakt face to face z braterstwem. Byłem razem z żoną, dla której był to pierwszy kontakt z bronią. 

Jak dla mnie był to naprawdę owocny czas. Przede wszystkim widać, że osoby na stanowiskach to prawdziwi pasjonaci, którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem z nowicjuszami. Naprawdę podziwiam ich cierpliwość. 

Osobiście doceniam to, że pomimo dużej ilości chętnych, mogłem sam załadować broń i ją obsłużyć (przeładowanie, odbezpieczenie itp.).

Co prawda w okolicach 12, była obsuwa w czasie i trzeba było poczekać około godziny na wejście, ale biorąc pod uwagę cenę wydarzenia versus ilość dostępnej broni i koszt magazynka, naprawdę było warto!

Myślę, że takie imprezy są naprawdę wartościowe i warto organizować kolejne edycje!

Przyprowadziłem 3 nowe osoby i były zadowolone mimo tych obsuwek.
Wczoraj system pokazywał ">2" - byłem pewien, że chętnych brakuje.

:D :D :D

Podobnie jak @MichalAD był to mój pierwszy kontakt z Braterstwem na żywo. :) Przyszedłem na Piknik z ojcem (były żołnierz) i siostrą. Na ogromny plus zaangażowanie wszystkich osób, które przyjmowały podpisy, wydawały plastiki, obsługiwały stanowiska. Bardzo ciepły, miły kontakt, sympatycznie, bez nerwów i pośpiechu. Piękna sprawa, naprawdę było super. Kolejny plus to znajomość sprzętu i możliwość zadawania pytań o broń. Duża cierpliwość przy tłumaczeniu różnych rzeczy - doceniła to zwłaszcza moja siostra, która przyszła trochę "przerażona", bo to był jej pierwszy kontakt z jakąkolwiek bronią. Ostatecznie wyszła z niesamowitą frajdą, pięknym skupieniem na tarczy (może to było u Ciebie @Nathandrel? Dziewczyna o godz. 9, na samym początku :)) i smakiem na kolejne strzelanie, może nawet regularne. 

Jedyna rzecz, która może ewentualnie na przyszłość być poprawiona, to mniejsza ilość osób zapisanych na konkretną godzinę. Na 9 było zapisanych o wiele więcej osób niż było stanowisk, przez co długo czekało się na dostep do jakiegokolwiek stanowiska. Ja wystrzelałem 4 plastiki i wyszedłem ze strzelnicy o 10:15. Po pierwszych dwóch plastikach, czekałem jakieś 20 minut na kolejne stanowisko. A było też wiele osób z godz. 9:00, które zaczęły strzelać dopiero po 9:30 albo i później. Gdyby było zapisanych tyle osób ile stanowisk, rotacja pewnie byłaby większa i ewentualnych obsuw czasowych byłoby zdecydowanie mniej. 

Generalnie - świetna sprawa, można było poczuć się bardzo zaopiekowanym, od każdego z kim miałem kontakt, usłyszałem o Braterstwie i dostałem zachętę do regularnego strzelania. Bardzo dziękuję za taką możliwość i czekam na kolejne eventy, bo żona jak posłuchała dzisiejszej relacji, to też nabrała ochoty na strzelanie. :) Dzięki!

@kszumo: To u mnie byłeś z siostrą rano. Rzeczywiście wydawało się, że ma dużą frajde, wszystko ją cieszyło, zwłasza odrzut rewolweru w 357.
To właśnie najbardziej motywuje nas do prowadzenia tych pikników.

Była gdzieś lista organizacyjna do zapisów chętnych pomóc jak na poprzednich piknikach? Mi jedyne info wyskoczyło na tydzień przed, że już jest piknik :)

@Lks: to akurat pewnie nie byliśmy my, bo siostra z rewolweru nie strzelała. :) Ale prawdą jest to co piszesz, ze to doświadczenie odrzutu broni jest największym plusem. 

@uRo_xPL: https://braterstwo.eu/tforum/t/1652292#amv

@uRo_xPL: Są już zapisy na następny. Wpisuj się :

https://braterstwo.eu/tforum/t/1661424#amv

Nie mam dostępu do wewnętrznego forum. Linki nieaktywne :)

Mi się tam mega podobało. Byliśmy razem z dziewczyną na 10:00. Nie było żadnego tłoku przy wejściu, weszliśmy na luzie, na recepcji pusto. Wszyscy mega mili, super wrażenie na mnie zrobili instruktorzy i obiekt. Oboje jesteśmy chwilę przed kursem i egzaminem na patent, więc to była świetna okazja, żeby jeszcze bardziej obyć się z bronią :)

@kszumo: mogło tak być że to u mnie, jeśli to u mnie to cieszę się że wyszliście zadowoleni i pierwszy kontakt z bronią przebiegł w miłej atmosferze i zostawił dobre wspomnienia :-).

@uRo_xPL: Dopisać Cię?
ew. poczekaj, będzie mała zmiana w "dostępności" do tych informacji.

Nowy termin "Piknik 29.03" jest już bardziej "widoczny" pod > https://braterstwo.eu/tforum/t/1661424#amv

Jakby ktoś potrzebował zachęcić kogoś do przyjścia: