Braterstwo.eu

W ostatnich 7 latach odebraliśmy od was przeszło 100 000 wiadomości mailowych!  

Od ponad 7 lat codziennie odpowiadam na e-maile praworządnych Polaków chcących zdobyć pozwolenie na broń i dołączyć do grona strzelców. W tym gronie jest przekrój społeczeństwa: młodzież, emeryci, mundurowi, cywile,  wolnościowcy, prepersi, sportowcy, hobbiści i bezbrzeżne morze informatyków. Głównie mężczyźni, ale i kobiet zebrałoby się kilka tysięcy.

Problemy są powtarzalne: jak zacząć, o co chodzi, dlaczego tak, co robić, gdzie się udać, po co, czy na pewno działa, moim marzeniem jest... Prawo jest skomplikowane, miejscami głupie i przesiąknięte całkowicie zbędną biurokracją, której część współobywateli nie rozumie. Nic dziwnego: sam części wciąż nie rozumiem i nadal zdarzają mi się pytania, gdy muszę napisać "nie wiem". Nie wiem, bo urzędów jest dużo, a te bardziej szkodliwe stale rozpychają się łokciami, żeby Ci pogardliwie stanąć na drodze, próbując dokuczyć. Kombinują, kluczą, szukają problemów i haków. Nie dlatego, że muszą, ale dlatego że mogą.

Udzieliłem przeszło 73 tysięcy ręcznych odpowiedzi. W ostatnim czasie odpowiedzi są krótsze, coraz więcej linków do artykułów ze strony, nierzadko odsyłam pojedyncze wyrazy czy sylaby ("nie", "tak", "OK"). Pewnie mógłbym lepiej, ale odkąd wiadomości jest 80 -- 120 dziennie, codziennie,  zajęcia prowadzimy na kilku strzelnicach jednocześnie, budując z trudem kilka strzelnic jednocześnie trochę mnie to przerasta.

Postaram się odpowiadać dalej. Liczę, że większość z Was uzyskuje informacje. Może nie wszystkie od razu i nie w idealnej formie, gdy muszę to w 10 sekund odesłać, ale jakieś wraz ze wskazówką na dalsze poszukiwania.
Jeszcze milion e-maili i może broń stanie się czymś równie codziennym jak piła łańcuchowa, szlifierka, czy młot udarowy. Warto mieć różne narzędzia na różne chwile.

PS. Liczby są zaniżone, nie każdą wiadomość zachowuję :)